Stres cieplny u drobiu co zrobić już teraz, by uniknąć problemów latem?

Gdy temperatura na zewnątrz zaczyna niebezpiecznie rosnąć, hodowcy drobiu muszą liczyć się z jednym z największych zagrożeń sezonowych – stresem cieplnym. Wysoka wilgotność i upał wpływają na ptaki znacznie silniej niż na inne zwierzęta gospodarskie. Ich organizm nie jest przystosowany do skutecznego chłodzenia ciała, a wentylacja przez otwarty dziób i szybki oddech to mechanizm, który przy skrajnym upale okazuje się niewystarczający. Skutki mogą być poważne: spadek przyrostów, mniejsze pobieranie paszy, gorsze wykorzystanie paszy, a w skrajnych przypadkach nawet śmiertelność.
Dlatego na stres cieplny warto reagować zanim się pojawi. Kluczowa jest prewencja – działania podjęte wczesną wiosną, zanim jeszcze pierwsze fale upałów przypomną o swoim istnieniu. Hodowla dobrze przygotowana do sezonu letniego ma większe szanse na utrzymanie dobrostanu zwierząt, stabilnych wyników produkcyjnych i uniknięcie strat.
Sprawdzenie i modernizacja systemów wentylacyjnych
Wentylacja to pierwsza linia obrony przed przegrzaniem. Nie chodzi jednak tylko o to, by powietrze w ogóle się poruszało. Liczy się jego przepływ, kierunek, intensywność i zdolność do usuwania nadmiaru wilgoci oraz dwutlenku węgla. Systemy wentylacyjne, które w chłodniejszych miesiącach działają bez zarzutu, latem mogą nie dawać rady. Warto więc z wyprzedzeniem ocenić ich wydajność i przygotować ewentualne poprawki.
Zabrudzone wentylatory, zapchane kanały nawiewne, nieskalibrowane czujniki – wszystko to może obniżać efektywność całego układu. Niekiedy konieczne jest zwiększenie liczby wentylatorów, wymiana uszkodzonych komponentów albo dodanie kurtyn chłodzących. Ważne, by nie czekać z tym na ostatnią chwilę. Modernizacja w szczycie sezonu może być nie tylko droższa, ale też trudniejsza do wykonania bez zakłócania rytmu pracy kurnika.
Zarządzanie obsadą i przestrzenią w kurniku
Przeludnienie jest jednym z głównych czynników pogarszających skutki stresu cieplnego. Im więcej ptaków w danym pomieszczeniu, tym wyższa temperatura wewnątrz i większa produkcja pary wodnej. Już kilka dodatkowych kilogramów masy ciała na metr kwadratowy może sprawić, że wentylacja nie będzie nadążać z usuwaniem nadmiaru ciepła.
Jeśli to możliwe, warto tak planować obsadę, by unikać maksymalnego zagęszczenia w najgorętszych miesiącach. Czasem lepiej nieco obniżyć normy lub dostosować wiek wstawień tak, by największa masa ptaków nie przypadała na lipiec czy sierpień. Odpowiednia organizacja przestrzeni w kurniku – usunięcie zbędnych przeszkód, zapewnienie równomiernego dostępu do wody i paszy – także pomaga uniknąć gromadzenia się ptaków w jednym miejscu, co sprzyja przegrzaniu.
Zbilansowana dieta jako element ochrony przed upałem
Dieta ptaków w okresie upałów powinna być dostosowana do zmienionych warunków fizjologicznych. Gdy temperatura otoczenia rośnie, drób naturalnie ogranicza pobieranie paszy, co wpływa na przyrosty i ogólną kondycję. Warto więc zadbać o podniesienie koncentracji składników odżywczych w dawce – tak, by ptaki mogły pokryć swoje potrzeby, nawet przy mniejszym apetycie.
W okresach wysokiej temperatury dobrze sprawdzają się dodatki paszowe poprawiające trawienie i wspierające funkcje metaboliczne. Można też sięgnąć po mieszanki uzupełniające zawierające elektrolity i witaminy, które wspomagają gospodarkę wodno-elektrolitową. Ograniczenie białka surowego na korzyść łatwiej przyswajalnych aminokwasów może również pomóc zmniejszyć wytwarzanie ciepła metabolicznego. To detale, ale właśnie one robią różnicę, gdy organizm ptaka musi radzić sobie z trudnymi warunkami.
Stały dostęp do świeżej, chłodnej wody
Woda jest dla ptaków podstawowym czynnikiem termoregulacji. Przy wysokiej temperaturze zużycie wody wzrasta nawet dwukrotnie, dlatego systemy pojenia muszą być w pełni sprawne i odpowiednio wydajne. Zatkane lub niedrożne poidła to ryzyko odwodnienia i pogorszenia kondycji całego stada.
Nie chodzi jednak tylko o dostępność, ale też jakość wody. W upalne dni woda nagrzewa się w rurach i zbiornikach, co może zniechęcać ptaki do jej pobierania. Rozwiązaniem może być częstsza wymiana wody, instalacja cyrkulacji lub zacienienie linii pojenia. Czystość poideł, regularne płukanie układu i kontrola parametrów mikrobiologicznych również powinny wejść w rutynę letniego nadzoru.
Wczesna obserwacja i szybka reakcja
Najlepsze systemy techniczne nie zastąpią codziennej obserwacji stada. W okresach podwyższonej temperatury warto poświęcić więcej uwagi zachowaniu ptaków. Sygnały stresu cieplnego pojawiają się szybko – otwarte dzioby, zwiększona częstość oddechu, apatia, gromadzenie się wokół źródeł wody czy wentylatorów to znaki ostrzegawcze, których nie wolno ignorować.
Wczesna reakcja może polegać na zwiększeniu intensywności wentylacji, włączeniu systemów zamgławiających, czasowym ograniczeniu światła czy modyfikacji godzin karmienia. Nie są to działania wymagające dużych nakładów, ale skutecznie pomagają przetrwać najgorsze dni. Hodowcy, którzy znają swoje stado, są w stanie wychwycić zmiany wcześniej, zanim przekształcą się w poważny problem produkcyjny.
Stres cieplny to zjawisko, które można przewidzieć. Co roku, mniej więcej o tej samej porze, przynosi te same zagrożenia. Różnica polega na tym, jak dobrze ferma jest na nie przygotowana. Wprowadzenie kilku zmian i modernizacji już wiosną pozwala ograniczyć ryzyko strat, poprawić komfort ptaków i zapewnić ciągłość produkcji.